Makijaż Moda Paznokcie Projekt denko

niedziela, 6 października 2013

Wielki zakupowy haul

Moi drodzy, październik rozpoczynam z grubej rury - zapraszam na wspominki moich ostatnich, największych chyba w życiu, zakupów.

Muszę dodać, że dzień (a był to ostatni piątek) rozpoczął się zwyczajnie, krótkim porannym joggingiem. A że pogoda jest nadzwyczajna, przyszło nam, zupełnie niewinnie, do głowy, by pojechać w jakieś nowe miejsce, wyjść z domu, zrobić coś innego. No sami wiecie, o co chodzi. Wykorzystać jakoś wolny dzień.

No to wykorzystaliśmy. Bite 5 godzin w centrum handlowym w Southampton i wydane tyle, że do teraz boimy się spojrzeć na saldo na naszych kontach. Ale czasem można zaszaleć, więc zapraszam do zdjęć, przeżyjmy to jeszcze raz :)

Moja siata:
 


Nie będę ukrywać, bohaterem posta jest w 90% kolekcja z Primarka ;), niedostępnego u mnie w miasteczku. No co poradzić, że tam i tanio, i całkiem fajnie. Tylko przymierzyć nie ma za bardzo jak, więc rzeczy brałam na oko, jak się okazało, trafiłam idealnie.

 


Nie wiem, czy coś wyłapiecie w tym rozgardiaszu. Zapraszam do szczegółów.
Dodam, że poszukiwałam głównie basiców, także nie ma tu nic eleganckiego, szałowego czy imprezowego, raczej zbiór rzeczy na co dzień. Wydawało mi się, że mam pełno bazowych topów i wszelkiej maści t-hirtów, bo nazbierałam ich trochę przez 3 lata pracy w Terranovie. Ostatnio jednak z przykrością zauważyłam, że niestety, ale większośc ubrań z tych, odzieżowo "złotych" czasów, jest już bardzo wynoszona. Powoli odrabiam braki.


Zwykły sweterek- fioletowy ze złotą nitką. Niestety, trochę drapie, więc tylko na bluzki z długim rękawem.


Beżowy, prosty sweterek. Dopiero w domu odkryłam, że wzięłam dwa takie same swetry w różnych kolorach...


Topy:



O ile zgaszony róż jest naprawdę fajny, to ten biały trochę prześwituje. Za taką kasę może być, ale ogólnie bardziej polecam topy z H&M-u.

Bluzki z długim rękawem:



 Biała, lekko nietoperzowata. Znów - nieco prześwituje.

Beżowa, elastyczna - bardzo fajna.


Więcej sweterków:





Kardigan w paski kocham!!!! Mam identyczny czerwono-beżowy. Sweterek z siateczki to chyba najsłabszy zakup, ale cóż - wynoszę.

Będąc w stolicy taniej mody, nie mogłam nie zrobić zapasów akcesoryjno-bieliźnianych.






Wyjątkowo, nie wszystko jest z Primarka. Dwa zestawy skarpet kupiłam wcześniej w TK Maxxie :))
Ostatnie, świąteczne zakolanówki, to prawdziwy hit!

Kupiłam dwie rzeczy w H&M-ie:

 
 Tak, jak mówiłam, lubię topy z tego sklepu, a w Primarku nie było mojego rozmiaru z czarnych. Legginsy najzwyklejsze, czarne, dobrze kryjące.

Również spełniałam moje marzenie o spódnicy "skater skirt" (w Matalanie nigdy nie ma małych rozmiarów!)
Moja jest z New Looka, dodatkowo mój chłopak-stylista, zaproponował mi do niej jeansową koszulę:



Mam już jedną koszulę tego typu, tylko że szarą (tak, to pamiątka z czasów, gdy pracowałam w TRN, ale trzyma się świetnie). Uwielbiam je!

Jakiś czas temu spełniłam też dziecięce marzenie o jeansach-marmurkach:







 Kupione w lokalnym Sport Direct, w bardzo przystępnej cenie. Prawie jak z najnowszej kolekcji Bershki. Prawie, bo te złote metki niestety trochę psują efekt. Ale z paskiem jest ok :)

I jeszcze sweterek z charity shopu - fajny, dłuższy, idealny do legginsów:





Uff, to już wszystko. Myślałam, że ten post nigdy się nie skończy :))

Teraz na mojej wish-liście znajdują się tylko trzy rzeczy - zimowy płaszcz bądź kurtka, botki, szara torebka.

Dziękuję wszystkim za wytrwałość, coś wpadło Wam w oko?

Pozdrawiam!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz