Nigdy nie byłam fanką stosowania kosmetyków dla dzieci. Odkąd jednak kupiłam ten żel po raz pierwszy, moje nastawienie uległo zmianie. Pierwszą butelkę Babydream`u kupiłam w akcie desperacji - nie wiedziałam już, co mam zrobić z moją wysuszoną skórą twarzy. Myślałam, że pielęgnacja bez użycia wody powinna wystarczyć, jednak sytuacja robiła się coraz gorsza, a moje suche skórki nie dawały mi żyć. Posiedziałam na Wizażu, na blogach i stwierdziłam, że spróbuję myć twarz żelem, wybór padł na Babydream. Od tamtej pory się nie rozstajemy. Kosmetyk zdecydowanie poprawił stan mojej cery. Jak się okazało później, jest to produkt uniwersalny. Oto moje zastosowania żelu:
- żel do twarzy - podsumowując to, co napisane powyżej - świetnie sprawuje się przy oczyszczaniu suchej cery, doskonale zmywa makijaż (!)
- szampon do włosów - świetnie oczyszcza włosy, bardzo niewiele się pieni, ma delikatny skład, idealny do zmywania olejów
- płyn do higieny intymnej - ze względu na swój delikatny skład doskonale sprawdza się także i w tej roli, nigdy nie zrobił mi krzywdy
- płyn do prania pędzli - nie jestem pędzlomaniaczką, mam zaledwie kilka pędzelków, ale niezależnie od ilości - trzeba je porządnie wymyć; po raz kolejny Babydream spisuje się świetnie
- żel do kąpieli - podstawowe zastosowanie kosmetyku, jednak w tej roli wykorzystuję go naprawdę sporadycznie, najczęściej na wyjazdach, gdzie po prostu zamiast trzech butelek - żelu do kąpieli, żelu do twarzy i płynu do higieny intymnej, zabieram jedną butelkę Babydreamu i dzięki temu oszczędzam mnóstwo miejsca w walizce
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz