Jeśli chodzi o kosmetyki to postanowiłam zrecenzować/ przedstawić Wam dwa produkty, które miały pomóc zredukować wypadanie włosów - czy się udało? Przekonajcie się sami...Dla wytrwałych czytelników na koniec posta przewiduję bonus w postaci mini zakupów z sh i wyprzedaży.
Produkty, o których dziś będzie mowa, znają wszyscy:
Eliksir Green Pharmacy oraz szampon Skrzyp Polny firmy Barwa Ziołowa.
Zacznijmy od eliksiru:
Eliksir kupiłam 28 sierpnia - zużycie widoczne jest na zdjęciu powyżej - czyli wydajność ZABÓJCZA, a używam go, z ręką na sercu, po każdym myciu włosów.
Produkt należy używać obficie - psikamy wilgotne włosy, a potem delikatnie staramy się go wmasować w skórę głowy. Ma delikatny, ziołowy zapaszek.
Co pisze producent? Eliksir wzmacnia mieszki włosowe, odbudowuje rdzeń włosa, poprawia jego stan u nasady i na końcówkach. Odżywia włosy, dając im siłę niezbędną do dalszego wzrostu. Efektem regularnego stosowania są gęste, zdrowe, pełne blasku włosy. Nie obciąża i nie skleja włosów.
Jakie jest moje zdanie w tej sprawie?
Używam eliksiru już 5 miesięcy i oto, jakie mam spostrzeżenia
- nie skleja i nie obciąża włosów - to fakt. Moje włosy przetłuszczają się, ale użycie eliksiru nie przyspiesza tego procesu
- przyrost baby hair - jest ich naprawdę dużo!
- zdrowe, pełne blasku włosy - rzeczywiście włosy wyglądają ładnie, ale czy to działanie eliksiru, czy też ogólnej pielęgnacji - tego nie wiem.
- nie ogranicza wypadania włosów - niestety wciąż po myciu wyciągam z wanny garść włosów, a kolejne dwie przy suszeniu i czesaniu
Drugim bohaterem jest szampon ziołowy Skrzyp Polny:
Szampon kupiłam 8 listopada. Początkowo używałam go raz na kilka dni do oczyszczania włosów, później stosowałam przy każdym myciu. Jakie jest moje zdanie?
- dobrze oczyszcza włosy
- dość wodnisty, ale dobrze się pieni
- przyjemny, ziołowy zapaszek
- plącze włosy - co u mnie jest rzadkością
- nie redukuje wypadania
A teraz nagroda dla wytrwałych - zakupy ciuchowo - obuwnicze. Tylko 3 rzeczy (oszczędzam), ale chyba całkiem fajne:
Torebka no name jak nowa - 6 zł
Koralowy, super gruby sweter New Look. Kupiony dzień po dostawie, więc cena zabójcza - 24 zł.
Sweter jest tak gruby, że z trudem zapinam się w płaszczu, gdy mam go na sobie :)
Mój ostatni, wyprzedażowy nabytek - botki z Parfois, przecenione z 159 na 47,90 - prawdziwa okazja :)
Będą idealne na wyjazd.
Dziękuję wszystkim za uwagę - jeśli macie jakieś dobre rady na to jak ograniczyć wypadnie włosów, to serdecznie Was o nie poproszę :)
Pozdrawiam!